W raz z rozwojem bloga Słodkiej zostałem nagnany do majsterkowania i tworzenia projektów DIY. Z natury jestem raczej leniuchem, więc szukałem raczej prostych projektów, ale z efektem wow!!! Przy okazji zostałem też złomiarzem, ale spokojnie po śmietnikach nie szperam. Jeżdżę po skupach złomu i szukam ciekawych rzeczy, które można przerobić i nadać im drugie życie. Zrobić coś z niczego i tak właśnie było z lampką nocną. Na złomie wpadła mi w ręce stara i zniszczona wiertarka ręczna, od samego początku jak ją tylko zobaczyłem, od razu zapaliła mi się lampka w głowie, zobaczyłem w niej duży potencjał i się nie pomyliłem. Słodka na początku nie podzielała mojego entuzjazmu, ale efekt końcowy przeszedł i jej i moje najśmielsze oczekiwania. Lampka stoi w salonie na honorowym miejscu, super wkomponowała się w klimat naszego dużego pokoju, niby taka prosta a ma to coś.
Co potrzeba:
- stara wiertarka ręczna
- oprawka do żarówki E14
- przewód do lampki z włącznikiem
- abażur
- drewniany klocek
- wkręty do drewna hartowane
- papier ścierny
- farba do metalu ciemny brąz i czerwona
- złotol
- opcjonalnie lakier bezbarwny do drewna
Instrukcja wykonania:
- Papierem ściernym oczyść wiertarkę z rdzy.
- Pomaluj wiertarkę – u nas głównie użyliśmy brązowej farby, a tarcze w środku, żeby odbijały pomalowaliśmy na czerwono.
- Wywierć 3 otwory u podstawy wiertarki (2 na wkręty do drewna, a 1 do przeciągnięcia przewodu).
- Odkręć kopułę przy trybach, nawierć kolejne 2 otwory na przewód.
- Przeciągnij kabel przez otwory i przykręć kopułę.
- Kolejny otwór wywierć w głowicy wiertarki.
- Podłącz przewód do oprawki.
- Zamocuj oprawkę do głowicy wiertarki np. na klej typu POXIPOL.
- Przymocuj drewniany klocek do kolby na kręty do drewna.
- Wkręć żarówkę do oprawki, nałóż abażur na głowicę wiertarki i możesz zrobić próbę generalną czy lampka działa.
Pomysłowe i oryginalne 🙂
Coś innego, na żywo wygląda jeszcze lepiej 🙂
Jaka świetna. Uwielbiam takie klimaty.
Super wygląda, na żywo jeszcze ładniejsza 🙂
Jest bardzo ciekawa, taka oryginalna, jedyna w swoim rodzaju, a do tego ma klosz w moim ulubionym kolorze🏵️
Na początku sceptycznie podchodziłam do projektu męża, a teraz to moja ulubiona lampka 🙂
Widzisz, jak Ci się blog żony do rozwoju talentu przydał? Piękna ta lampka! Ja już bym na twoim miejscu próbowała sprzedawać swoje wyroby 😉
A no przydał się, ale i w domu przybyło nowych i fajnych rzeczy z duszą 🙂