Propozycja wakacyjna dla małych brzuszków przygotowana przez mojego męża. Placuszki są fajne puchate za sprawą mąki prosto z młyna, a dzięki lubianej przez dzieci nutelli i dodatkowi owoców powstały smakowite sowy. Wersja dla żony również była jak widać na załączonym obrazku 😉 Polecam przepis na => Ciasteczkową Nutellę. Dawno u nas nie było tak fajnego śniadania w środku tyg. Pogoda u nas za oknem nie nastraja wakacyjnie, więc chociaż na talerzu można przemycić odrobinę słońca i uśmiechu.
Składniki:
25 szt.
- 400 ml kefiru lub maślanki
- 300 g mąki pszennej poznańskiej typ 500
- 1/3 łyżeczki sody
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- 1 jajko L
- sok z połowy małej cytryny
Dodatkowo:
- ciasteczkowa nutella
- ulubione owoce
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- Połowę kefiru wymieszać w misce trzepaczką rózgową z sokiem z cytryny, jajkiem i cukrem.
- Przesiać przez sitko mąkę.
- Wymieszać resztę kefiru z sodą i wlać do miski, wymieszać do połączenia się wszystkich składników.
- Smażyć wykładając po jednej łyżce na rozgrzany olej, po 2 – 3 min. z obu stron na rumiano, można sprawdzić patyczkiem czy już dobre.
- Gotowe układać na ręczniku papierowym, żeby odsączyć z nadmiaru oleju.
- Posmarować nutellą i ułożyć ulubione owoce, u nas wyszły sowy a u Was? 🙂
Sam bym chętnie zjadł 😂
He he do mnie przemawiała bardziej ta wersja dla dziecka, ale co zrobić już zjadłam co podał 😉
Brawo tata! Placuszki jak małe dzieła sztuki😊Sówki urocze, uśmiechają się z talerza. Takie śniadanko to chyba każdy chciałby dostać. Super!
Dobrego dzionka:)
Postarał się, czasem zabłyśnie w kuchni 😉 fajnie jest mieć od czasu do czasu podane śniadanie 🙂 a jeszcze takie wesołe to już w ogóle.Pozdrawiam 🙂
Ależ wygląda apetycznie. Mniam, mniam.
Wesołe śniadanko 🙂
Takie śniadanie to idealne danie dla wielu dzieci. Nawet nie śmiem wątpić 😉
To prawda dla tych malych i dużych też 😉
Synek pewnie był zachwycony a i mama miała coś dla siebie 🙂
Synek jest strasznym łasuchem, po tacie 😉 a ja zawsze jestem zadowolona jak mam podane jedzonko pod nosek, o każdej porze dnia 🙂
Ale zdolna rodzinka! Fajny ten twój mąż Asieńko 😉
Dziękuje my tak w każdym temacie po trochu 😉