Pojawienie się na świecie dziecka to niezwykle ważny moment w życiu każdej rodziny. Nic dziwnego, że coraz więcej rodziców chce uwiecznić ten piękny moment. Na rynku nie brakuje profesjonalnych fotografów, którzy oferują swoje usługi. Począwszy od sesji prenatalnej dla kobiet ciężarnych, późniejsze fotografie dziecięce stanowią niezapomnianą pamiątkę na resztę życia. Sesje mogą być klasyczne lub tematyczne więc każdy rodzic znajdzie coś odpowiedniego.
Sesje dziecięce od kilku lat cieszą się w Polsce dużą popularnością. Rodzice coraz chętniej fotografują swoje pociechy, a piękne pamiątki drukują i wieszają na ścianie lub wkładają do albumu. W zależności od oferty fotografa, można również zamówić koszulkę, kubek lub inne akcesoria w wizerunkiem z sesji zdjęciowej. Warto pomyśleć o takiej pamiątce jeszcze przed pojawieniem się brzdąca na świecie, później może to umknąć w natłoku ważniejszych spraw i obowiązków.
10 pytań do fotografa
Wybór fotografa wbrew pozorom nie jest taką prostą sprawą. Jak mieć pewność, że wybrany przez nas specjalista zna się na rzeczy? Najlepszą wizytówką w tym przypadku jest strona internetowa i umieszczane tam zdjęcia. Jeśli coś nam w nich nie pasuje (wygląd, jakość, brak pomysłu), nie ma powodu łudzić się, że fotografie naszego dziecka będą inne. Jeśli mamy znajomych, którzy korzystali z podobnych usług, warto podpytać jakie są ich wrażenia, czy są zadowoleni. Jeśli cokolwiek budzi ich wątpliwość, lepiej szukać dalej. Najczęściej jednak w tym przypadku działa właśnie poczta pantoflowa, a znajomi to pierwszy element od którego zaczynamy poszukiwania. Oprócz opinii znajomych, nie zaszkodzi sprawdzić komentarzy innych osób.
Przed wyborem odpowiedniego fotografa warto zadać kilka pytań zarówno sobie jak i jemu. Przede wszystkim dobrze jest wiedzieć jakie są nasze oczekiwania w stosunku to sesji. Czy ma to być klasyczna, pamiątkowa sesja? Czarno biała czy kolorowa? A może powinna mieć jakiś konkretny motyw (bo dziecko uwielbia króliczki, jest śpiochem lub chętnie się kąpie). W zależności od wieku dziecka i udziału rodziców w sesji, pomysłów nie zabraknie. A jeśli nie możemy się zdecydować na nic konkretnego, warto się poradzić fotografa. W końcu to specjalista i niejedną sesję ma już za sobą.
O co pytać fotografa?
Jakie ma propozycje na zdjęcia – możecie przedstawić swoje, ale czasem dobrze zdać się na profesjonalistę.
Jaki jest czas trwania sesji i ile się czeka na zdjęcia po jej zakończeniu?
Czy w pakiecie jest retusz i poprawienie zdjęć?
Co zabrać ze sobą na sesję?
Czy zdjęcia będą gdzieś publikowane? (Czasem zgoda na publikacje wiąże się z rabatem)
Co dokładnie wliczone jest w cenę sesji? Jaka jest ilość zdjęć zrobionych, wydrukowanych, zgranych na płytę?
Czy podpisujecie umowę? Fotograf wystawia fakturę czy paragon?
Czy w sesji będzie uczestniczył ktoś jeszcze?
Czy fotograf ma doświadczenie w opiece nad dziećmi? Sesje noworodkowe odbywają się do 14 dnia życia dziecka.
Czy na miejscu będzie miejsce na zaparkowanie samochodu i ewentualne odgrzanie jedzenia dla dziecka?
Jeśli mamy sprawdzonego fotografa, który już robił nam zdjęcia, warto zapytać czy ma w ofercie również sesje dziecięce.
Jeśli zastanawiasz się o co zapytać podczas sesji narzeczeńskiej => klik.
Zawsze mnie ciekawiła „druga strona” takich sesji – kiedyś ich nie było, więc nie mam pojęcia jak to działa, z drugiej strony maluchy są wymagające i kruche.
My nigdy nie mieliśmy okazji brać udziału w sesji noworodkowej, Radek urodził się w 31 tc i pierwszy miesiąc spędził w szpitalu na intensywnej terapii wcześniaka i noworodka. W późniejszym czasie na roczek byliśmy na sesji u fotografa, to wspaniała pamiątka na lata 🙂
Cenne uwagi, sama kiedyś fotografowałam swoje dzieci, kiedy były malutkie 🙂
Mama zawsze potrafi złapać dobre ujęcie swojego dziecka 🙂
Z doświadczeń moich bliskich wynika, że profesjonalni fotografowie od sesji dziecięcych tak prowadzą rodziców i dzieci, że wszystko wiadomo przed sesją. Sesja powinna być poprzedzona spotkaniem wstępnym.
W moim mieście nie ma spotkań przed sesją, także dla mnie to nowość, ale może mieszkam w małym miasteczku. Spotkanie wstępne to mieliśmy z fotografem przed ślubem.
Za miesiąc rodzę, więc ten wpis jest dla mnie bardzo przydatny.
O proszę to już bardzo blisko, zdrówka dla Ciebie i maleństwa, już niebawem będziesz je tulić 🙂
Nie myślałam nigdy o tym, by zadawać takie pytania. Dobrze wiedzieć
Ja też nigdy tylu pytań nie zadawałam przed sesją, raczej takie podstawowe.
Dużo fajnych wskazówek.
Mam koleżankę, która ma studio fotograficzne i jej ulubione sesje, to z dziećmi.
Mnie to już nie dotyczy, ale dobry wpis dla młodych rodziców.
Pozdrawiam 🙂
To zdecydowanie wpis dla młodych rodziców i rodzin spodziewających się swoich okruszków 🙂
Bardzo przydatny post. Jeśli będę robić sesję z maluszkiem, na pewno skorzystam. 🙂
Z małym dzieckiem człowiek nigdy nie ma czasu, żeby dobrze pomyśleć, wszędzie szybko i w biegu.
O kurczę w życiu bym nie wpadła na to żebym mogła zadawać pytania fotografowi kropka Teraz już wiem na co zwrócić uwagę ponieważ ten kto nie zadaję pytań na końcu może się zdziwić. Tak ten wpis jest dość szczegółowy i jasno przedstawia że warto zadawać pytania
Ja sama osobiście takich pytań nie zadawałam nigdy przed sesją.
Jak moje dzieci były małe raz w roku robiłam im sesje zdjęciową 🙂 ale jeszcze wtedy fotograf w naszym mieście nie miał pomysłu na takie sesje z dziećmi. Były one bardzo ubogie i sama przynosiłam swoje gadżety. Dziś cuda się już dzieją i te sesje są cudowne 🙂
Dziś te sesje to prawdziwe arcydzieła w każdym calu, ale zależy na jakiego fotografa się trafi.
Jest tyle nieudanych sesji i tyle beznadziejnych zdjęć, że faktycznie warto przygotować się do tego. Zestaw sensownych pytań na pewno w tym pomoże 🙂
My przeważnie raz do roku robimy sobie taką sesje, albo raz na 2 lata, ale tak szczerze nie zawsze jesteśmy zadowoleni z efektów. Nie każdy fotograf ma dobre oko i dobre podejście do dzieci.
Ja wiem, że sesje stały się ostatnio bardzo modne. Żałuję tylko, że mój syn ma mało zdjęć z okresu noworodka, bo byłam w tak złym stanie psychicznym, że kompletnie o tym zapomniałam.
Basiu ja też nie mam takich zdjęć dużo, a w zasadzie tylko takie domowe robione przeze mnie. Nasz synek jest wcześniakiem, leżał miesiąc w szpitalu na intensywnej terapii wcześniaka i noworodka, jak już wyszedł do domu to nie w głowie nam były sesje, walczyliśmy o zdrowie synka.
Bardzo ciekawe i przydatne wskazówki. My przy swojej dwójce nie robiliśmy żadnych sesji. Ja w ciąży nie chciałam, a z noworodkiem nie próbowałam. Tym bardziej, że mój mąż nie przepada w ogóle za zdjeciami. Za to robię sama i od kilku lat komponuję kalendarze dla rodziny. To świetna pamiątka i ja mam trochę pracy artystycznej 😀
Ja w ciąży nie zdążyłam, Radek jest wcześniakiem po przejściach, także o sesji noworodkowej nawet nie było mowy… nawet wtedy o tym nie myśleliśmy. Mój mąż też nie przepada za zdjęciami, chociaż ostatnio nawet gdzieś tam można go zobaczyć w moich kanałach social media 😉 Takie kalendarze to świetna sprawa 🙂
Zagłębiałem się w ten temat jakiś czas temu i pisałam podobny post, ale zawierał omówienie pytań które stawiasz 😉
A to akurat jest post zewnętrzny, nie mojego autorstwa.
Szkoda , że tego tesktu nie przeczytałam, jak moje córcie były małe. Miałyby fajniejsze fotki
My akurat z okresu niemowlęcego nie mamy takich fotek, tylko takie typowo domowe, które sami robiliśmy.