Kicia Kocia – Książeczki dla dzieci

Ulubienica maluchów i ulubienica mojego synka, Kicia Kocia towarzyszy mojemu przedszkolakowi od najmłodszych lat. Pierwszą książeczkę kupiłam Radziowi gdy miał niespełna 2 latka, kupiłam na próbę w księgarni internetowej inverso.pl do teraz uzbieraliśmy pokaźny zestaw serii książeczek Kici Koci. Synek jest już dzielnym przedszkolakiem, ale wciąż bardzo lubi Kicie Kocie, z tym wyjątkiem, że próbuje już sam czytać, co mnie bardzo cieszy. Te małe książeczki podbiły serca wielu maluchów, mojego synka również.

Kicia Kocia to główna bohaterka

Serii książeczek o tej samej nazwie, które stworzyła Anita Głowińska specjalizująca się właśnie w powieściach dla najmłodszych. Książeczki są bardzo fajnie zilustrowane, duże obrazki przyciągają bystre oczka maluchów. Kicia Kocia zyskała popularność dzięki naukom jakie niesie wraz ze swoją rodziną i przyjaciółmi, są to książeczki dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Książeczki są dostępne w miękkiej jak i twardej oprawie, my w swojej kolekcji najbardziej polubiliśmy te w miękkiej oprawie i mamy ich najwięcej. Książki ze sztywnymi kartami najlepiej się sprawdzą w domach, gdzie są najmłodsze dzieci, są też dostępne duże kolorowe książki z otwieranymi oknami jak ta:

Pierwsze książeczki jakie zamówiliśmy

To ” Kicia Kocia mówi dzień dobry” ,”Kicia Kocia w pociągu” i ” Kicia Kocia w przedszkolu” synek miał wtedy niespełna 2 latka, a dalej to już poszło i tak zebraliśmy pokaźny zestaw. Razem z Kicią Kocią dziecko poznaje i odkrywa świat. Seria Kici Koci porusza problemy bliskie każdemu dziecku i każdemu rodzicowi, książeczka uczy dzieci słusznych zachowań np. że nie trzeba bać się wizyty u lekarza, nie można uciekać rodzicom w sklepie, oswaja z pójściem do przedszkola i wiele, wiele innych takich zwyczajnych codziennych sytuacji z życia.

Warto też wspomnieć, że uczy tolerancji i akceptowania ludzi niepełnosprawnych jak i o innym kolorze skóry.

Mój synek niektóre z ulubionych książeczek serii Kicia Kocia

Recytuje na pamięć, my również z mężem łapiemy się na tym, że czytamy z pamięci, a czasem nawet gdy się pomylę to Radek mnie poprawia. To chyba najfajniejsza seria książeczek dla maluszków jaką mieliśmy. Książeczki te są napisane przystępnym językiem, barwne ilustracje przyciągają oczka maluszków. Obok tych książeczek nie można przejść obojętnie.

Był taki czas, że codziennie wieczorem przed snem Radek wybierał 3,4 książeczki i je czytaliśmy a to ja, a to mąż, obecnie Radek zaczyna już sam ładnie czytać, więc czytamy na zmianę np. 2 strony ja a dwie strony Radek. Do dziś w naszym domu te książeczki są nr 1 na półce Radka, synek skończył dopiero co 6 lat, a nadal przepada za sympatyczną kotką i jej przygodami.

Kicia Kocia pomogła się nam oswoić z pierwszą wizytą u lekarza, gdy Radek zachorował, z buntem dwulatka, nauczyła Radka segregować śmieci, sprzątać swój pokój – chociaż z tym to różnie bywa 😉 Z pomocą Kici Koci przygotowaliśmy witaminowe przyjęcie na balkonie latem, a nawet nauczyła Radka jak poruszać się w kuchni i na co uważać. Na wiosnę będziemy dalej szlifować jazdę na rowerze oczywiście z Kicią Kocią.

Serdecznie polecam całą serie nie zawiedziesz się Ty, nie zawiedzie się Twój maluszek.

Radek regularnie sprawdza ze mną, czy doszły jakieś nowości, obecnie mamy zamówioną „Plac zabaw – Playground” będziemy uczyć się angielskiego z Kicią Kocią i Nunusiem. Mój synek nie wyobraża sobie swojej biblioteczki bez tych książeczek. Prosty przekaz i piękne ilustracje, pokochasz te książeczki razem ze swoim dzieckiem, a Twój maluch będzie codziennie wieczorem przed snem utożsamiał się z dzielną kotką.

Dużą zaletą tych książeczek jest również cena, są to książeczki na każdą kieszeń.

Z Kicią Kocią wieczorne czytanie to sama przyjemność. Dzieci wynoszą z tych małych książeczek bardzo dużo dobrego, świetne pozytywne książeczki.

A czy Ty Droga Mamo, Drogi Tato, znasz serie książeczek dla dzieci Kicia Kocia? Jeśli tak, to którą z książeczek lubi najbardziej Twoje dziecko? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii, u nas pierwszą taką naj, naj, najbardziej ulubioną była, Kicia Kocia w pociągu, zresztą zamiłowanie do pociągów zostało do dziś 🙂