Dzieci uwielbiają bawić się w piaskownicy, mój syn lubi robić babki z piasku, oraz przesypywać piasek z wiaderka do wiaderka, jednak w obecnej sytuacji trzeba „piaskownicę przenieść do domu, na balkon, lub taras. Kolorowy piasek pozwala na stworzenie piaskownicy w domu, najlepiej wykorzystać do tego specjalną kuwetę lub prostokątny kartonik. Zabawa w takim kartoniku pozwoli utrzymać porządek w domu, a dziecku przemycimy chodź kawałek zabawy w prawdziwej piaskownicy. Piasek kinetyczny własnej roboty ma podobne właściwości jak ten kupny ze sklepu, a ile frajdy mają dzieci mogąc przygotować go samemu.
Składniki:
- 4 szkl. mąki pszennej
- pół szkl. oleju lub oliwki dla dzieci
- opcjonalnie barwnik spożywczy
Przygotowanie:
- Do miski wsypać mąkę, wlać olej, można również dodać odrobinę ulubionego barwnika, jeśli dodajecie barwnik dobrze jest go rozpuścić w kilku kroplach wody.
- Całość wymieszać dobrze łyżką, a następnie ugniatać małymi rączkami. Mieszanka mąki z olejem to najtańsza wersja piasku księżycowego, jeśli zależy Ci na tym, żeby piasek miał ładny zapach można dodać zamiast oleju oliwkę.
- Samo przygotowanie piasku to dla dzieci już duża frajda.
- Polecam dla dzieci w wieku od 2 lat, pod kontrolą osoby starszej, natomiast mój przedszkolak jest już na tyle duży, że wie co można a co nie.
- Spędziliśmy miło dzień, co prawda mieliśmy mało foremek w domu, bo większość jest w piaskownicy, ale i bez nich sobie świetnie poradziliśmy. Polecam na deszczowe dni, zimowe długie wieczory, lub zupełnie bez okazji.
- Piasek ten można przechowywać w woreczku i wykorzystać nie tylko do jednej zabawy a użyć go kilkukrotnie.
- P.S. Mimo kartonu piasek sypał się po całym balkonie, a nawet syn wniósł odrobinę do domu. Jak zaczął biegać po swoje koparki, żeby przewozić piasek…to się dopiero działo, nie unikniecie odkurzania, ale co tam uśmiechnięta i zadowolona buzia dziecka, jest warta tego poświęcenia 🙂
ojeny! genialna sprawa ;)!
Zgadzam się,zabawa na 102 😉 Trzeba sobie jakoś radzić 🙂
Super sprawa! Szczególnie teraz, gdy o prawdziwej piaskownicy dzieci mogą tylko pomarzyć…
Dokładnie,trzeba sobie radzić.
Dzięki Tobie dowiedziałam się o jego istnieniu. Dzieci mają zajęcie na pół dnia – budują, rozwalają, kombinują, a ja chwilę wytchnienia. Dzięki Ci kobieto! 😀
Nie ma za co 🙂 u mnie podobnie,szykuje coś nowego,puszcze w przyszłym tyg.to będziesz miała kolejną chwilę wytchnienia 😉