Od dłuższego czasu obserwuje firmę i kosmetyki Mary Kay. Za sprawą koleżanki miałam okazje wziąć udział w Ogólnopolskim Projekcie Metamorfoza dla Pań. Projekt ten trwał cztery dni, dzięki darmowym próbką kosmetyków mogłam zaznać odrobinę luksusu, a w zasadzie zaznała go moja buzia i dłonie. Wiecie ja już pierwszej młodości nie jestem, jak większość z Was za pewne. Uważam, że każda z nas zasługuje na drugą młodość bez względu na wiek. Jeśli można się wspomóc dobrymi i bardzo wydajnymi kosmetykami, to dlaczego by nie zainwestować w swoją drugą młodość? No właśnie dlatego ja postanowiłam dać sobie szansę i zamówiłam zestaw kosmetyków Mary Kay dedykowany specjalnie do mojej cery. Wybrałam taki podstawowy zestaw, od którego warto zacząć przygodę z kosmetykami Mary Kay.
Czy jestem zadowolona i jakie efekty zauważyłam już po kwartale stosowania
No cóż moja cera się wygładziła jak pupcia niemowlaka, stała się bardzo promienna i taka świetlista. Czasem miałam problem z wypryskami, teraz jakby ten problem zniknął. Strefa „T” jest o niebo lepiej, wiadomo po całym dniu nie ma co oczekiwać cudów, ale ja zauważyłam dużą poprawę.
Najbardziej co mnie zdziwiło, a w zasadzie zaskoczyło to moje przebarwienia. Miałam paskudne przebarwienia na twarzy, ja nie jestem za bardzo kosmetyczna i nie lubię siedzieć przy lusterku. Rano zawsze robię szybki makijaż i wieczorem go zmywam, tyle mnie widzi lusterko. Ostatnio przy robieniu makijażu mnie olśniło i mówię „rany, gdzie są moje przebarwienia”? Naprawdę miałam brzydkie przebarwienia i żałuje, że nie zrobiłam zdjęć przed i po dla porównania. W każdym bądź razie te mniejsze przebarwienia są prawie niewidoczne, a te duże zrobiły się o niebo jaśniejsze, czyli z czasem pewnie też staną się mało widoczne. Kosmetyki Mary Kay używam od 3 miesięcy z hakiem i widzę już dużą różnicę na plus, jestem mega zadowolona z wyglądu mojej cery jak nigdy.
Mój codzienny rytuał z Mary Kay to zaledwie 5 min. rano i tyle samo min. wieczorem. Zestaw ten oczyszcza, wygładza, nawilża i chroni, ma bardzo delikatny zapach, kremy super szybko się wchłaniają, są mega wydajne. Mleczko z małymi drobinkami świetnie usuwa zanieczyszczenia. Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z kosmetykami Mary Kay, to ten zestaw będzie idealny na początek, znajdziesz w nim wszystko co najważniejsze w codziennej pielęgnacji. Dzięki temu zestawowi możesz pożegnać się z pierwszymi objawami starzenia. Wiadomo czasu się nie cofnie, ale można się naprawdę fajnie wspomóc tymi kosmetykami, post nie jest sponsorowany od razu zaznaczam!!! Jestem mega zadowolona z tych kosmetyków, naprawdę robią robotę.
Kosmetyki te są warte swojej ceny
Zrobiłam sobie porównanie ile wydaje tak normalnie na kosmetyki różnej maści. Powiem Ci Droga Babo, że zdziwiłam się bardzo, a niby nie jestem za bardzo kosmetyczna… a wydawałam sporo w skali roku. Jeśli wydajesz małe sumy każdorazowo na zakupach w drogeriach kosmetycznych, to tak tego nie odczuwasz. Natomiast jeśli zsumujesz razem te wszystkie zakupy, to wyjdzie Ci naprawdę pokaźna sumka, która przekracza cenę mojego zestawu do pielęgnacji twarzy. Radzę Tobie również usiąść na spokojnie i przeliczyć ile wydajesz w skali pół roku, czy roku na zakupy kosmetyczne. Jestem pewna, że będziesz zdziwiona i to bardzo!!! Mało tego, czy kupujesz kosmetyki o bardzo dobrym działaniu, czy kupujesz tylko zamienniki, a może wciąż szukasz dobrych kosmetyków pasujących do Twojej cery?
Jestem właścicielką cery mieszanej, codziennie borykam się z przetłuszczającą okolicą czoła, nosa i brody, strefa „T”, ciężko mi dopasować odpowiednie kosmetyki, żeby ujarzmić sebum.
Natomiast teraz mam swój zestaw, który stosuje codziennie rano i wieczorem. Kosmetyki te są bardzo wydajne, bo taki zestaw powinien mi wystarczyć na 6 – 8 miesięcy, działanie na najwyższym poziomie, możesz mi wierzyć na słowo. Przez pięć lat prowadzenia bloga testowałam na sobie różne cuda, ale te kosmetyki zdecydowanie są warte swojej ceny. Poza tym, gdybym nie wierzyła w ich cudowną moc, działanie i skład, nie skusiłabym się na cały ten zestaw od razu. Mało tego mam jeszcze na oku parę perełek tej firmy, które mam zamiar sobie dokupić w najbliższym czasie, ale wiadomo nie wszystko na raz. Gdybyś była zainteresowana takim zestawem, lub innym, a może po prostu chciałabyś dowiedzieć się więcej na temat kosmetyków Mary Kay możesz śmiało napisać na fanpage Kasia Neugebauer – Piękno i inspiracja, ta babka doradzi Ci w fachowy sposób, jakie kosmetyki będą odpowiednie do Twojego rodzaju cery. Każda z nas potrzebuje odrobiny luksusu, a ja jestem już w takim wieku, że jednak potrzebuje tego luksusu więcej jak mniej 🙂
Pozdrawiam Was kobietka już po 40-stce 🙂
Rzadko używam kosmetyków, ale te mnie zainteresowały.
Ja właśnie też jestem mało kosmetyczna, chociaż od dłuższego czasu bardziej dbam o pielęgnacje twarzy. W każdym bądź razie kosmetyki Mary Kay zrobiły na mnie pozytywne wrażenie i będę je stosować.
Ja też mam cerę mieszaną więc jestem zainteresowana takimi kosmetykami.
Cera mieszana czasem daje nieźle popalić niestety, ale odpukać od kiedy używam kosmetyki Mary Kay jakbym zapomniała o tym problemie.
Dziękuję Asiu za tę piękną recenzję i polecenie.
To ja dziękuje za możliwość uczestniczenia w Ogólnopolskim Projekcie Metamorfoza dla Pań 🙂 Już niebawem zgłoszę się po kolejny zestaw.