Walka ze złymi nawykami żywieniowymi przypomina nieraz syzyfową pracę. Kiedy już myślisz, że udało Ci się zapanować nad swoimi odruchami, jakiś bodziec niespodziewanie wywołuje silną chęć np. sięgnięcia po słodkie co nieco. Cała praca nad sobą zdaje się iść wówczas w niepamięć, a górę biorą stare zwyczaje. Możesz mieć poczucie, że złe nawyki żywieniowe wręcz rządzą Twoim życiem. Jak się z nimi skutecznie rozprawić?
Z czym właściwie się zmagasz?
Łatwiej będzie Ci walczyć z nawykami, jeśli lepiej je poznasz i zrozumiesz, czym są. Warto, abyś wiedział, że wszystkie nasze wcześniejsze doświadczenia, w tym te kulinarne, mogą utrwalać w nas pewne sposoby myślenia i działania. Myśli i emocje często przychodzą nam w związku z nawykami żywieniowymi do głowy w sposób podświadomy, to znaczy nie mamy wpływu na ich pojawienie się. Działanie zaś, czyli przykładowo – sięgnięcie po ulubionego batonika albo paczkę słonych paluszków, następuje bez szczególnej naszej uważności, i dzieje się automatycznie.
Nawyki żywieniowe w praktyce
W dużym uproszczeniu może wyglądać to następująco: przez pewien czas w drodze powrotnej z uczelni, wstępowałeś do piekarni po drożdżówkę z dżemem. Smak wypieku oraz to, co działo się w Twoim organizmie, czyli wzrost glukozy we krwi, zaczął kojarzyć Ci się z odprężeniem. Mijał tydzień za tygodniem, aż w końcu nawet nie musiałeś pamiętać, by odwiedzić piekarnię zawsze w drodze do domu — Twoje nogi niosły Cię tam automatycznie. Co więcej, w chwilach, kiedy poszukiwałeś odprężenia, zaczynałeś odczuwać silną potrzebę spożycia cukru. Stan emocjonalny, czyli potrzeba odpoczynku zakotwiczyła się w reakcji organizmu, który wołał o cukier (dobrze wypieczoną, pyszną drożdżówkę ze słodkim dżemem!). W końcu złapałeś się na tym, że nie jesteś w stanie temu nie ulegać. Nawyki żywieniowe mogą dotyczyć nie tylko sięgania po określone produkty, ale też sposobu ich przygotowywania czy pór posiłków, co nierzadko wpływa na metabolizm. Wszystko jednak wiąże się z wcześniejszymi doświadczeniami, bodźcem i nieuświadomioną reakcją.
Sprawdź co jesz
Pierwsze co warto zrobić, aby spróbować zmienić nawyki żywieniowe to upewnić się, że nie mylimy ich z realnymi potrzebami organizmu, które wynikają z niedoborów żywieniowych. Łatwo jest bowiem zrzucić „winę” np. za podjadanie, na barki wyuczonego schematu, trudniej jest zaś przyznać się, że podjadasz, bo jesz co popadnie, zamiast zadbać o niezbędne witaminy, minerały i makroskładniki. Być może nie jesteś w stanie samodzielnie zapewnić sobie menu złożonego z 5 posiłków dziennie niczym najlepszy catering dietetyczny, ale możesz choć trochę polepszyć jakość swojego jedzenia, przyglądając się temu, co w ciągu dnia ląduje na Twoim talerzu. A może jesz za mało? Niewystarczająca kaloryczność potraw może objawiać się niekontrolowanym sięganiem po różne produkty spożywcze. Jeśli nie wiesz, jak powinien wyglądać Twój jadłospis i ile powinieneś jeść, warto skonsultować się z dietetykiem.
Przerwij koło złych nawyków
Jeśli próbowałeś już wielu rozwiązań i czujesz, że najlepszym wyjściem byłoby, gdyby Twoim menu zajął się specjalista, to skorzystaj z pomocy, jaką jest dieta pudełkowa. To rozwiązanie szczególnie warte polecenia, kiedy Twoim „wyzwalaczem” jest sama czynność przygotowywania posiłków. Jeżeli Twój nawyk wiąże się np. z nadmierną konsumpcją jedzenia podczas jego przygotowywania, to może dobrym pomysłem będzie, jeśli przyrządzać będzie dla ciebie posiłki catering. Nie tylko nie będziesz musiał gotować, ale też wszystko, co znajdzie się w menu, będzie sprawdzone przez dietetyka. Co więcej, catering pudełkowy WygodnaDieta.pl z siedzibą w Warszawie umożliwia konsultacje dietetyczne. Możesz porozmawiać ze specjalistą o rodzaju diety najlepszej dla ciebie, kaloryczności i wielu innych aspektach żywienia, w tym o swoich nawykach.
Regularność posiłków, dobre ich zbilansowanie i słuchanie własnego ciała mogą być pomocne w walce z nawykami. Jedną z najlepszych metod na pozbycie się złych nawyków to wypracowanie prawidłowej relacji z jedzeniem z pomocą psychodietetyka.
Bardzo przydatny artykuł. To trudnu temat.
Ja myślę, że każdy z nas ma na sumieniu jakieś swoje małe grzeszki jedzeniowe.