656
Ciacho to upiekłyśmy wspólnie z Karolcią,u Karolci Pani na Deser możecie zobaczyć wersję na bogato 😉 u mnie nie co skromniej,ale też smacznie;-)Co tu wiele gadać użyłam zbyt dużej formy i bez sensu byłoby kroić ciasto na pół,tak więc wyszło jak wyszło,sami oceńcie 🙂
Składniki:
Tortownica 20-24 cm
5 białek
2 żółtka
34 szkl.cukru
mały cukier waniliowy
34 szkl.mąki + 1 łyżka mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szkl.oleju
0,5 łyżki kakao
1,5 łyżki suchego maku
0,5 paczki kisielu wiśniowego
szczypta soli
Masa śmietanowa:
330 ml śmietany kremówki 30 %
1 galaretka truskawkowa
1 łyżka cukru pudru
Dodatkowo do dekoracji:
Pasek czekolady gorzkiej
pasek czekolady białej
Przygotowanie:
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno,stopniowo dodajemy cukier i cukier waniliowy,następnie dodajemy mąkę,przesianą przez sitko i wymieszaną z proszkiem do pieczenia,olej i miksujemy na wolnych obrotach miksera do połączenia się wszystkich skłądników.
Ciasto dzielimy na 4 równe części i do każdej z nich dodajemy kolejno:
-2 żółtka + łyżka mąki
-0,5 łyżki kakao
-1,5 łyżki suchego maku
-0,5 paczki kisielu wiśniowego
Każde z ciast mieszamy osobną łyżką do połączenia się składników.
Tortownicę o średnicy 20-24 cm wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy zaczynając od środka po 2 łyżki każdego rodzaju ciasta na przemian,tworząc kręgi a w efekcie końcowym kolorową zebrę.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 40 min do suchego patyczka.
Ciasto to piekłam z połowy porcji,w oryginale ciasto po przestygnięciu kroi się na 2 blaty i przekłada masą śmietanową z kryształkami kolorowych galaretek w środku,moje ciacho wyszło niskie więc nie było sensu go kroić na pół,przygotowałam masę śmietanową na wierzch i już się nie bawiłam z galaretkami;-)
Galaretkę rozpuścić w 2 szkl.wrzącej wody i pozostawić do lekkiego ściągnięcia w tym czasie śmietanę 30 % mocno schłodzić i utrzepać z odrobiną cukru pudru na sztywno,gdy galaretka zaczyna ściągać wlać ją do ubitej śmietany i wymieszać mikserem,całosć wylać na ciasto i pozostawić w lodówce do ściągnięcia,górę ciasta posypać startą czekoladą na tarce i gotowe 🙂
Pięknie Ci wyszło to ciacho 🙂
Karolcia u Ciebie na wypasie u mnie biedniejsza wersja 😉
Wyszło pięknie. Moim zdaniem kawałeczki galaretki robią zamieszanie, ciasto i bez tego jest bardzo kolorowe.