804
Ciasteczka te obserwowałam już od dłuższego czasu – pierwszą turę upiekłam cytrynową,a drugą zobaczycie również na blogu już wkrótce 🙂 Smaczne do kawki i nie tylko , można je robić razem z dziećmi , a może chcesz je dać komuś w prezencie?
Do stworzenia postu posłużyły mi wybrane przeze mnie produkty ze sklepu Kik 🙂
Do stworzenia postu posłużyły mi wybrane przeze mnie produkty ze sklepu Kik 🙂
Składniki:
100 g białej czekolady
13 kostki Kasi
0,5 szkl.cukru
3 szkl.mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka L
starta skórka z 1 cytryny
sok z połowy cytryny
szczypta soli
ok.szkl.cukru pudru do obtoczenia ciasteczek
Przygotowanie:
Czekoladę łamiemy na kosteczki wrzucamy do miski razem z Kasią,pokrojoną na mniejsze kawałki,miskę umieszczamy nad parą i rozpuszczamy,pozostawiamy do wystudzenia.
Jajka ubijamy z cukrem na jasną i puszystą masę , cytrynę wyparzamy i ścieramy na tarce skórkę ,którą dodajemy do masy jajecznej,następnie wlewamy sok z połowy cytryny,cały czas miksując wlewamy rozpuszczoną na parze czekoladę z Kasią,wsypujemy przesianą z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli mąkę,wszystko dokładnie miksujemy,ciasto powinno być zwarte,zawijamy je w folie spożywczą i wkładamy do lodówki na kilka godz. 3-4 godz.można też wrzucić do zamrażalnika,ja wrzuciłam po 3 godz.do zamrażalnika na ok. godz.
Następnie nagrzewamy piekarnik na 170 C.
Z ciasta odrywamy kawałki i kulamy kulki wielkości orzecha włoskiego, kulki te obtaczamy w cukrze pudrze dość obficie
i układamy na blaszce,wyłożonej papierem do pieczenia,ciasteczka pieczemy ok. 15 min.
Gdy następną blaszkę przygotujemy sobie prędzej,wkładamy do zamrażalnika,gdy pierwsza tura się upiecze wkładamy następną tą z zamrażalnika.Ciasto na czas pieczenia również wkładamy do zamrażalnika najlepiej,żeby było dobrze schłodzone do kulania ciasteczek.
Ciasteczka można przechowywać w puszce lub zamkniętym pojemniku,można również ładnie zapakować i dać bliskiej osobie w prezencie 🙂
Oj chyba będę musiała zrobić 🙂 http://mish-mash-by-anula.blogspot.com/
Polecam Kochana Smaczniutkie są 😉 Pozdrawiam
Ciekawy pomysł 🙂
Będę częściej do Ciebie zaglądać! 🙂
Zapraszam 😉 Pozdrawiam
zrobiła, bomba , słodkie 🙂
🙂 Pozdrawiam
jak długo możnaje przechowywać?
Robię je zawsze na początku grudnia i do świąt przechowuje w puszce,w chłodnym miejscu,oczywiście co chwile ktoś podjada i muszę zawsze krótko przed świętami zrobić jeszcze z jednej porcji 😉