Takie klopsy zasmakują wielbicielom ryb, ale i również tym, którzy za rybą nie przepadają. Soczyste z rumianą skórką, bardzo smaczne. Świetna alternatywa na przemycenie dzieciakom ryby. Swego czasu mój syn bardzo lubił paluszki rybne, ale te klopsy są o niebo lepsze i zdrowsze. Można podać z sosem pieczarkowym lub jak u nas z ulubioną surówką. Polecam jako danie główne, również super sprawdzą się jako wkład do burgerów. Na stałe zagoszczą w moim menu, idealny przepis na piątkowy obiad.
Składniki:
15 szt.
- 1 kg filetów z dorsza lub innej ulubionej ryby
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 jajka
- pół pęczka posiekanego koperku
- sól i pieprz do smaku
- ulubiona przyprawa do ryb
Dodatkowo:
- bułka tarta do obtoczenia klopsów
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie jak do obiadu. Zimne przecisnąć przez praskę.
- Rybę zmielić w maszynce do mielenia mięsa.
- Cebulę obrać i zeszklić na niedużej ilości oleju, pod koniec smażenia dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć dosłownie 2 min.
- Ziemniaki, rybę, cebulę, jajka, koperek i mąkę ziemniaczaną wymieszać dokładnie ręką. W razie konieczności dosypać mąki ziemniaczanej, wszystko zależy od odmiany ziemniaków i od tego czy ryba jest świeża czy mrożona.
- Doprawić do smaku solą i pieprzem oraz ulubioną przyprawą do ryb.
- Formować w rękach zgrabne dość spore klopsy, następnie obtoczyć w bułce tartej.
- Smażyć na średnim ogniu, na złoty kolor z obu stron, smażyć pod przykryciem.
- Podawać z ulubionymi dodatkami.
Nie słyszałam jeszcze o takim przepisie, przyznam że naprawdę mam na niego ochotę 😀 Coś innego !
Polecam są pyszne, na obiad jak i również jako wkład do burgerów dla dzieciaków 😉
Wiersz co? Może to i dobry pomysł? U mnie średnio przepadają za rybami, bo się boją ości, więc, jakby zrobić takie klopsy, to by jedli?
A pewnie ja też nie lubię ości i tego całego dłubania w rybie a tu przy mieleniu przed 3 ości grube wyjęłam i to wsio 🙂
Pyszny obiadek☺
Dziękuje 🙂
Uwielbiam takie domowe klopsy 😀
Najlepsze 🙂
Te klopsy zdecydowanie dla mnie. Bardzo lubię ryby i fajny pomysł mi podsunęłaś, aby je zrobić.
Nie jadłam wieki, pamiętam je z internatu.Ale taka masowa produkcja nie była dobra, może dlatego o nich zapomniałam.
Dobry pomysł na danie dla dorosłych i dla dzieci.
Ja też właśnie wieki nie jadłam,i też pamiętam z internatu takie klopsy 😉 u mnie to akurat było czyszczenie zamrażalnika…
A ile tej mąki bo jest w przepisie a w składnikach nie ma.
Chłop jestem, to się chce dowiedzieć, bo coś nadal mi nie gra.
Zobacz w przepisie masz: „Ziemniaki, rybę, cebulę, jajka, koperek i mąkę ziemniaczaną wymieszać dokładnie ręką. W razie konieczności dosypać mąki ziemniaczanej, wszystko zależy od odmiany ziemniaków i od tego czy ryba jest świeża czy mrożona.”.
Do obtoczenia jest bułka, czyli do farszu mam dodać mąkę tylko właśnie jaka ilość bo jak dam za dużo mąki ziemniaczanej to mi kamienie powstaną a nie kotlety. 😀
3 łyżki plus minus,poprawiłam 😉 Pozdrawiam już mi się przepisy pomyliły z tymi komentarzami.
Ok. Dzięki. Nie myli się tylko ten kto nic nie robi. Pozdrawiam.
Dzięki za wyrozumiałość 😉 Wpadaj częściej do mnie po inspiracje 🙂
Nie robiłam jeszcze takich, ale to może posmakować moim domownikom.
To takie internatowe przypominajki 😉
Moje dzieci nie przepadają za rybami, a te kotleciki zajadają ze smakiem. 😀 Ten przepis jest genialny!
Bardzo mi miło 🙂 Cieszę się bardzo i pozdrawiam serdecznie 🙂 gdybyś miała fotki to możesz mi podesłać i dodam do wpisu z serii ” w Waszym wykonaniu ” 🙂