W końcu doczekałam się wolnowaru, w najbliższym czasie powstanie na blogu osobna podkategoria na dania właśnie z tego urządzenia. A dziś chcę się z Wami podzielić przepisem na mojego pierwszego kurczaka z wolnowaru. Kurczak wyszedł delikatny i soczysty, bardzo nam smakował, nie rozpadał się, zupełnie inaczej jak z piekarnika, mięso jest delikatniejsze. Mój największy krytyk kulinarny, czyli najmłodszy w rodzinie zjadł spory kawałek piersi z kurczaka a jak chwalił… Polecam na weekend lub rodzinny obiad.
Składniki:
- kurczak ok. 2 kg
- 80 ml sosu sojowego
- 40 g miodu
- 40 ml oleju
- 4 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki ulubionej przyprawy do kurczaka
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka suchego czosnku
- 1 łyżeczka musztardy
Wolnowar to urządzenie energooszczędne
Oszczędza do 75 % energii elektrycznej w porównaniu z tradycyjnymi kuchenkami. Potrawy przygotowuje się dłużej, ale zużycie prądu jest małe. Dania przygotowane w wolnowarze zachowują większą ilość substancji odżywczych, wolne gotowanie wydobywa smak z każdego rodzaju mięsa, warzywa nie rozgotowują się. Urządzenie firmy Crock – Pot samo w sobie jest bardzo proste, na panelu sterowania znajdziecie przycisk On/Off, 3 przyciski ustawienia czasu, ustawienia domyślne można regulować w 30 minutowych przedziałach + – i to tyle, nie ma tu wielkiej filozofii.
Co mnie urzekło w tym urządzeniu?
Wkładasz zestaw obiadowy do naczynia kamionkowego, ustawiasz czas i nic Cie nie interesuje, obiad w zasadzie robi się sam. Potrawy nie przypalają się i nie trzeba ich mieszać. Można ustawić czas i iść do pracy, na zakupy, albo po prostu odpocząć. Gdy czas minie urządzenie samo automatycznie się przełączy w tryb podtrzymywania temp. dzięki wbudowanemu timerowi, bardzo fajna opcja. Przedział czasu gotowania jest od 30 do nawet 20 godz.
Ma pojemność 5, 7 l można w nim przygotować obiad dla 6 osób, w moim wypadku jest to obiad na 2 dni. Co jest fajne w tym urządzeniu, że nie musisz spędzać całego dnia w kuchni, posiłki przygotowane w wolnowarze są bardziej soczyste, pożywne i zdrowe. Temp. w naczyniu kamionkowym nie przekracza 100 C, dzięki temu mięso nie kurczy się i nie przywiera do naczynia. Naczynie kamionkowe można myć również w zmywarce.
Do naczynia można włożyć co tylko dusza zapragnie
Ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. W takim urządzeniu można przygotować wszystko zupy, dania główne – gulasze, bigos, fasolkę po bretońsku, różnego rodzaju mięsa, ryby itp. a nawet ciasta. Będę systematycznie wrzucać nowe przepisy z wolnowaru, żeby Wam pokazać, że warto mieć takie urządzenie w kuchni, jest to wolnowar nowej generacji.
Przygotowanie:
- Przygotować marynatę, połączyć sos sojowy, olej, przyprawę do kurczaka, musztardę, paprykę i suszony czosnek, następnie dodać miód. Jeśli miód jest gęsty wrzuć go na chwilkę do mikrofali. Przecisnąć przez praskę czosnek i całość wymieszać trzepaczką rózgową. Marynata powinna mieć konsystencje średnio gęstą.
- Kurczaka umyć i osuszyć. Natrzeć dobrze marynatą i najlepiej na całą noc wstawić do lodówki.
- Na dnie naczynia kamionkowego ułożyć ziemniaki skropione olejem i posypane ulubioną przyprawą do ziemniaków, oraz warzywka, cebulę, marchewkę i paprykę. Na warzywach ułożyć kurczaka, wlać resztę marynaty od kurczaka, przykryć pokrywką.
- Piec na drugim poziomie High, początkowo ustawiłam czas na 4 godz. ziemniaki jednak były jeszcze twardawe, więc dodałam godz. i całe danie rozpływało się w ustach. Sam kurczak bez warzyw po 4 godz. byłby już dobry. Kawałki papryki z wolnowaru to poezja, co za smak…
- Smacznego.
Takie urządzenie to skarb:)
Dokładnie tak, dziś wstawiłam już rano grochówkę 😉
Kurczak to moje ulubione mięso, więc chętnie bym zjadła 🙂 ogolnie przydałoby mi się takie urządzenie
My też jesteśmy wielkimi fanami kurczaka 🙂 Urządzenie polecam, dziś akurat wstawiłam grochówkę.
Wygląda bardzo smacznie 🙂
Dziękuje 🙂
Yummy 😉
veronicalucy.blogspot.com
🙂
Zastanawiam się nad kupnem takiego urządzenia 🙂
Polecam serdecznie, bardzo fajny sprzęt, a upy jakie pyszne wychodzą 😉
Takie urządzenie to coś dla mnie i moich córek. Wreszcie zupy by się nie przypalały i trzeba by było się stresować, że się pieczeń za mocno upiecze.
Kasiu zupy wychodzą petarda, co za smak… rewelacja i jaka oszczędność czasu. Obiad sam się robi a Ty w tym czasie możesz biegać po osiedlu 😉
Nigdy nie korzystałam z takiego urządzenia, ale pomysł mi się bardzo podoba 🙂
Madziu polecam serdecznie, ja też debiutuje, nigdy nie miałam takiego urządzenia, jestem zachwycona 🙂 Dania wychodzą mega smaczne w pełnym tego słowa znaczeniu 🙂
A to mnie zaciekawiłaś! To coś dla mnie.Podoba mi się, że można nastawić obiad i zająć się swoimi sprawami, bez obaw że coś nam się przypali/
Sprzęt pierwsza klasa, dziś sobie nastawiłam rano grochówkę i i biegałam po osiedlu, byłam z małym w ogródku, graliśmy w gry planszowe, wróciliśmy i obiad prawie gotowy, bez pilnowania i mieszania 🙂 a nikogo w domu nie było.
Zjadłabym takiego kurczaka. Fajny sprzęt <3
Jest wygoda z takim sprzętem 🙂
fajne to urządzenie a kurczak wygląda pysznie
Dzięki serdeczne, polecam wolnowar jest wygoda z takim urządzeniem a jaki smak dań… super.
Nie mam w domu takie sprzetu, ale myślałam o nim
Asiu polecam, ja też nigdy nie miałam i tak wiesz sceptycznie podchodziłam do kupna, ale teraz jak już mam, jestem zachwycona, a zupy to zupełnie inny wymiar z takiego urządzenia, co za smak i aromat…
Kurczak z takiego urządzenia i tak przygotowany to musi być poezja smaku. Zjadłabym 😀
Dokładnie tak, mięso smaczne, soczyste, wydobyty cały smak, rewelacja 🙂
Wspaniałe urządzenie 🙂 a kurczak z pewnością jeszcze lepszy
Tak urządzenie zdecydowanie pierwsza klasa, w tym tyg. królują u nas zupy jak nigdy, a to wszystko za sprawą wolnowaru 🙂
A czy można zrobić z tego przepisu same piersi z kurczaka czy wyjdą soczyste, nie za suche?
Tak pewnie można, z wolnowaru mięsko z kurczaka to zupełnie inny wymiar, pierś z kurczaka nie będzie sucha. Pozdrawiam
świetnie urządzenie, chyba warto się skusić…:)
Pewnie, że warto, często go używam weekendowo na lenia 🙂