Przyznaje się bez bicia, że pierwszy raz robiłam tego typu pączki, i wyszły mega smaczne, jak puch. Przepis pochodzi z Grup Kulinarnych, nie kombinowałam, ale pierwsze koty za płoty 😉
Składniki:
16 szt.
600 g mąki pszennej
250 ml mleka
50 g masła
50 g cukru białego
cukier waniliowy
2 jajka L
1 żółtko
Zaczyn:
50 g drożdży świeżych
1 łyżeczka cukru
1 łyżka mąki pszennej
1/4 szkl.ciepłego mleka
Dodatkowo:
400 g marmolady
olej do smażenia
Lukier:
sok z połowy dużej cytryny
cukier puder
skórka kandyzowana pomarańczy
Przygotowanie:
Zrobić zaczyn, drożdże w kruszyć do miseczki, wsypać cukier, zalać ciepłym, ale nie gorącym mlekiem i wsypać mąkę, dokładnie wymieszać.
Odstawić w ciepłe miejsce miseczkę przykrytą ściereczką, do wyrośnięcia na 10-15 min.
Do miski przesiać mąkę, wsypać cukry i wymieszać. Wlać ciepłe, ale nie gorące mleko, wrzucić roztrzepane jajka, roztopione masło i wyrośnięte drożdże.
Wszystko zagnieść ręcznie lub mikserem, ciasto powinno być elastyczne i odchodzić od ręki, lub misy miksera, miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30 min. ciasto szybko i ładnie rośnie, ciasto wyłożyć na blat delikatnie podsypany mąką, krótko zagnieść i ucinać małe kawałki po 70-80 g w zależności jakie duże pączki lubicie.
Formować na blacie z kawałków ciasta okrągłe kulki i odkładać na ściereczką oprószoną mąka, w większych odstępach, ponieważ pączki podrosną. Przykryć drugą ściereczką na 30-40 min. aż pączki mocno wyrosną.
Dobrze wyrośnięty pączek po usmażeniu będzie miał jasną obwódkę na około.
Jeszcze ciepłe pączki nadziewać szprycą z marmoladą.
WITAJ, MAM NA IMIĘ JOANNA
Na co dzień jestem przede wszystkim spełnioną mamą cudownego wcześniaka. Jestem żoną, szaloną mamuśką i straszną psiarą. Kuchnia to moja odskocznia, która powoli przeradza się w pasje. Jestem amatorką w kwestii kuchni i fotografii, piszę prostym językiem, blog prowadzę po domowemu.
Ja jutro też będę robić. Śliczne Ci wyszły 😊
Dzięki,to był mój debiut 😉 Pozdrawiam
Pychotka
A tą 1/4 mleka na zaczyn mam odmierzyć z tych 250 ml.mleka?
250 ml to szklanka,a więc 1/4 szkl.szklanki.
Ale piekniutkie i smaczne, jak i inne Twoje wypieki.
Dziękuje serdecznie Krysiu 🙂 Pozdrawiam