Cebulę
kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle lub oleju,na złoty kolor,solimy do
smaku,wsypujemy 14 łyżeczki curry,mieszamy i odstawiamy z ognia.
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie,normalnie jak do obiadu,odlewamy przeciskamy przez praskę,po przestygnięciu wrzucamy twaróg,
dodajemy cebulkę z patelni,doprawiamy do smaku solą,pieprzem i dokładnie mieszamy całość (u mnie całość zblendowałam,bo mój synek nie lubi grudek twarogu,jakby wyczuł,to by nie zjadł).
Taka moja uwaga,możecie dać mniej lub więcej twarogu w zależności od tego kto jak lubi,ile ludzi tyle smaków.
Ciasto wałkujemy na cienki placek i wykrawamy kubkiem krążki,na każdy krążek nakładamy po łyżce farszu
i sklejamy,tak przygotowane pierożki odkładamy na ściereczkę i przykrywamy drugą,żeby nie obsychały do czasu do gotowania.
Pierogi wrzucamy partiami na osoloną i wrzącą wodę,gotujemy ok.2 min.od wypłynięcia,nie za długo,bo się rozgotują,odcedzamy i wykładamy na talerz.
U mnie zawsze robię dwie wersję,chłopaki lubią gotowane okraszone z boczkiem,a ja uwielbiam odsmażane,na obiad i kolacje 😉
W przepisie na ciasto podane jest 14 szkl.oleju??
1/4 szkl. oleju.