500 g wydrylowanych wiśni z syropu
5 łyżek cukru
2 łyżeczki żelatyny
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 2 łyżkach wody
zmielone na piasek kilka herbatników
ze szczyptą soli i cukrem ubijamy na jasną masę,wlewamy olej,cały czas
miksując,wsypujemy przesianą przez sitko mąkę z proszkiem,sodą i
kakao,oraz wlewamy śmietanę,całość krótko miksujemy tylko do połączenia
się wszystkich składników.
Ciasto po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika,odpinamy obręcz tortownicy i odwracamy do góry nogami,kładąc na ściereczkę,pozostawiamy do wystygnięcia.
i serek ubijamy razem na sztywno,pod koniec ubijania wsypujemy cukier
puder do smaku,zmiksować krótko i krem jest gotowy(odłożyć parę sporych łyżek na górę i boki).
Śmietankę wlać do rondelka,wrzucić połamaną na mniejsze kawałki czekoladę,wsypać kakao,cukier i gotować na małym ogniu do rozpuszczenia się i połączenia wszystkich składników,zdjąć z ognia i wrzucić żelatynę,
energicznie wymieszać i pozostawić do lekkiego przestygnięcia,gdy polewa zaczyna ściągać można zacząć przekładanie tortu.
Żelatynę zalać 4 łyżkami zimnej wody i odstawić do napęcznienia.
Wiśnie można użyć mrożone lub świeże w sezonie,ja miałam jeszcze w słoikach.
Wiśnie odsączyć z syropu,wrzucić do rondelka,zasypać cukrem i podgrzewać na średnim ogniu do rozpuszczenia się cukru,wlać sok z cytryny i rozrobioną mączkę ziemniaczaną w wodzie,dobrze wymieszać i zagotować,zdjąć z palnika,wrzucić napęczniałą żelatynę,dokładnie wymieszać do rozpuszczenia się żelatyny i odstawić do wystygnięcia.
Frużelina powinna mieć konsystencję żelu.
ubijamy na puch z cukrem pudrem do smaku,następnie stopniowo dolewamy
mleczko cały czas miksując,gotowy krem barwimy,krótko miksujemy i
gotowe.
Wystudzone ciasto kroje na 3 równe krążki.
Pierwszy krążek układam na talerzu,nasączam zimną kawą z cukrem do smaku,wylewam połowę polewy czekoladowej,
rozsmarowuje równomiernie,następnie wykładam połowę frużeliny,
rozsmarowuje i na to daję warstwę kremu,
nakładam drugi krążek,nasączam,wylewam resztę polewy czekoladowej,na to daje frużelinę,krem i przykładam ostatni krążek ciasta na krem,dociskam górę,
nasączam i całość tynkuje odłożonym wcześniej kremem,górę i boki.
Obsypuje boki zmielonymi na piasek herbatnikami.
Z kremu do dekoracji zrobiłam różyczki,listki i małe pączki róż,
całość dopełniłam złotymi perełkami cukrowymi.
Wiśnia i czekolada to para doskonała 🙂 Torcik pięknie wygląda 🙂
Dzięki :*)
oo tak wspaniałe połączenie smaków