4,3K
Jak wykonać przepis na – Góralska kwaśnica
To nic innego jak góralski kapuśniak, tradycyjne danie kuchni polskiej góralskiej. Z górami mam mało wspólnego, ale kwaśnica to zdecydowanie moje smaki. Idealna zupa w okresie jesienno – zimowym. Zupa gotowana jest na wywarze z żeberek surowych i wędzonych, oczywiście główny składnik to kapusta kiszona, spożywana zwykle jest z ziemniakami lub chlebem. Dobra kwaśnica powinna być bardzo kwaśna. Zupa sama w sobie jest syta, smaczna i rozgrzewająca. Kapusta kiszona o tej porze roku to prawdziwa skarbnica zdrowia. Samo przygotowanie takiej zupy nie jest trudne, wystarczy dokładać po kolei wszystkie składniki, pilnując czasu gotowania, a jak postoi, smaki na drugi dzień dobrze się przegryzą to jest dopiero smaczek… W moim domu chłopaki lubują się bardziej w pyrach jak w zupach, ale jeśli miałabym Wam polecić jeszcze jedną propozycje na pyszną zupę o tej porze roku, to byłaby to Zupa porowa z mięsem mielonym. Oczywiście zupy zawsze gotuje na 2 dni w moim domu.
Potrzebne składniki
- 2,5 litra wody
- ok. 1 kg żeberek surowych
- ok. 500 g żeberek wędzonych
- 400 g boczku wiejskiego z Podlaskiej Chaty
- 5 szt. suszonych grzybów - opcjonalnie
- 3 ząbki czosnku
- ok. 1 kg ziemniaków
- 500 g kiszonej kapusty
- 0,5 szkl. soku z kiszonej kapusty - do smaku i oczywiście opcjonalnie
- sól - do smaku
- pieprz prawdziwy mielony - do smaku
- 2 łyżki majeranku
- 1 łyżeczka kminku
- 3 listki laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
Sposób wykonania
- Surowe żeberka opłukać pod bieżącym strumieniem wody i pokroić na mniejsze części. Wrzucić do garnka i zalać zimną wodą, doprowadzić do wrzenia, zebrać szumy, osolić i gotować na małym ogniu ok. 40 min. pod przykryciem.
- Wędzone żeberka podzielić na mniejsze części i dodać do wywaru. Boczek pokroić w kostkę i również dodać do w zupy. Boczek można podsmażyć na patelni i wtedy dodać, to już kto jak woli i lubi. Wrzucić listki i ziele angielskie, obrany czosnek oraz kminek i doprawić pieprzem do smaku ( to jest też odpowiedni moment, żeby dodać suszone grzyby ). Gotować ok. 20 min. pod przykryciem.
- Następnie dodać obrane i pokrojone na mniejsze kawałki ziemniaki, gotować przez 15 min. Na sam koniec dodać kiszoną kapustę. Można odcisnąć z nadmiaru soku, ja jednak nigdy tego nie robię a nawet dolewam osobno sok z kiszonej kapusty dla lepszego smaku. Im kapusta kwaśniejsza tym zupa lepsza. Wsypać suszony majeranek i całość gotować jeszcze 15 – 20 min. żeby mięso i kapusta były miękkie.
Ja osobiście nie przepadam za kminkiem, więc pominęłam.
Jeśli zdecydujesz się wykonać przepis na: Góralska kwaśnica wg. mojej propozycji, prześlij mi zdjęcie, będzie mi bardzo miło. Chętnie dodam je do wpisu. Pozdrawiam Joanna.
Ale pyszny obiad!
Na jesieni trzeba się trochę pokwasić od czasu do czasu 🙂
Nawet górale by się nie powstydzili, pysznie wygląda!
Dziękuje, smaczna taka zupka i jest konkretna wkładka 😉
Mój mąż na pewno by sobie pojadł takiej kwaśnicy.
U mnie chłopaki też wcinali, aż miło 🙂
Idealna zupa dla mojego męża, byłby zachwycony 🙂
Mój tez bardzo lubi, a dawno nie robiłam, to tym bardziej zjedliśmy ze smakiem 🙂
Nigdy nie jadłam kwaśnicy, może ociupinkę bym skosztowała, a tylko ociupinkę ze względu na mój delikatny żołądek 🙂 Wygląda naprawdę pysznie 🙂
Ja kiedyś robiłam, ale to dawno, lubimy się od czasu do czasu trochę pokwasić, szczególnie na jesieni i zimową porą, to idealna zupka na rozgrzewkę 🙂
Mniam 🙂
Trzeba się trochę pokwasić 😉
Chyba każdy dom ma przepis na swój kapuśniak. U mnie nie dodaje się wędzonego mięska ani grzybów. Przyznam, że takiej prawdziwej kwaśnicy chyba nigdy nie jadłam.
Ja też nigdy nie jadłam takiej prawdziwej, mieszkam na na północy, ale tak jak z innymi potrawami tak i z kwaśnicą, każda kucharka ma swój smak i robi pod siebie 🙂