Ostatnio lubuje się w wypiekach drożdżowych, chyba sprawiają mi w tym trudnym czasie najwięcej radości. Takie drożdżowe paszteciki z pewnością zadowolą Waszych domowników, a podane z ciepłym czerwonym barszczem, poprawią humor niejednemu. Możesz je podać na kolacje, lub na obiad, gwarantuje, że są smaczne i syte. Większość z nas spędza teraz więcej czasu w domu, więc jest czas na kulinarne popisy. Ja sama trafiłam wczoraj na przepis przeglądając instagrama, zainspirowana od razu postanowiłam zrobić. Z moich ulubionych propozycji polecam również Rolowane bułeczki z sosem serowo – pieczarkowym.
Składniki:
Tortownica 30 – 32 cm
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej luksusowej typ 550
- 250 ml mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka jogurtu greckiego lub naturalnego, może też być gęsta śmietana
- 1 białko
- 100 ml oleju lub roztopionego letniego masła
Farsz:
- 500 g pieczarek
- 150 g tartego sera żółtego
- 1 średnia cebula
- sól i pieprz prawdziwy do smaku
- garść posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka oleju
Dodatkowo:
- 1 żółtko + 1 łyżka mleka
- ulubione ziarna – u mnie sezam, czarnuszka i odrobina maku
Przygotowanie:
- Do miski przesiać przez sitko mąkę, zrobić dołek wsypać cukier, drożdże, wlać ciepłe, ale nie gorące mleko. Miskę przykryć ściereczką i pozostawić na 10 – 15 min. żeby drożdże zaczęły pracować.W tym czasie roztopić masło i przygotować resztę składników.
- Gdy drożdże zaczną pracować dodać pozostałe składniki, czyli sól, jogurt, białko i roztopione masło lub olej. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto, odchodzące od ręki, misy miksera. Miskę przykryć i odstawić na ok. 1 godz. w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości ciasta.
- Cebulę obrać, umyć i pokroić w drobną kosteczkę, wrzucić na patelnie, zrumienić na niedużej ilości oleju. Do cebuli wrzucić obrane i starte na tarce pieczarki. Smażyć do momentu odparowania wody z pieczarek, przyprawić do smaku solą i pieprzem. Zdjąć z ognia i odstawić do przestygnięcia. Dodać tarty ser i posiekaną natkę pietruszki, całość dokładnie wymieszać i nadzienie gotowe.
- Wyrośnięte ciasto walnąć pięścią, w celu odgazowania, następnie wyłożyć na delikatnie podsypany mąką blat i krótko wyrobić. Podzielić na 4 równe kawałki. Każdy z kawałków rozwałkować na prostokąt, ciasto powinno być cienko rozwałkowane. Na prostokąt wyłożyć część farszu, pamiętając o 3 pozostałych kawałkach ciasta. Zrolować z jednego końca do drugiego, następnie kroić na kawałki szerokości 2 – 3 cm i układać na w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, zaczynając od brzegu.
- Odstawić na 15 min. do napuszenia. Paszteciki posmarować żółtkiem roztrzepanym z mlekiem i posypać sezamem, czarnuszką i makiem.
- Piec w temp. 180 C 20 – 25 min. do zarumienienia.
- Podawać na ciepło lub zimno z czerwonym barszczem w filiżance.
Jakie one pysznie wyglądają. Mniam, mniam.
Dziękuje, pysznie było 🙂
Przepadam za takimi rzeczami. Wyglądają na łatwe, to może w sobotę zrobię na kolację?
Ja też mam niestety słabość do takich rzeczy, zresztą jak cała moja rodzina 🙂 ha ha Polecam Kasiu, na kolacje jak najbardziej tak, do tego szklaneczka czerwonego barszczyku…
Kochana, podejrzewam, że w tym drożdżowym osiągnęłaś mistrzostwo 🙂 I super te posypki, tyle wariantów!
Dzięki serdeczne za miły komentarz 🙂
Pyszna przekąska 🙂
Polecam 🙂
zjadłabym sobie z chęcia takie pyszności
Przygotuje wersje świąteczną w tym roku 😉
Uwielbiam takie paszteciki
Pyszne są, nie sposób im się oprzeć 🙂